biżuteria koralikowa

poniedziałek, 5 czerwca 2017

Ojjj bardzo, ale to bardzo się zaniedbałam się w pisaniu bloga.
Nie żeby nic się nie działo, ale choruję na chroniczny brak czasu.
Ostatnio często jeździłam na jarmarki, zloty w charakterze wystawcy, więc musiałam dużo czasu
poświęcić na przygotowaniu się. Zrobić swoje wyroby bo przecież z czymś tam trzeba pojechać.
Na razie sobie odpuszczam nie będę jeździła, chyba dopiero na jarmark bożonarodzeniowy.
Teraz jest okres zbieractwa ziół, które są moją wielką pasją i znowu będę latała w każdej wolnej
chwili po łąkach, polach, lasach...
Czeka mnie również kilka warsztatów "ziołowych", na które nie mogę się doczekać.
Ech żeby czas był z gumy, to by dopiero było fajnie, a już najfajniej by było być na emeryturze.
Prawda ???