Korona ciągle mi bruździ więc nie chce mi się nawet pisać.
Miały przyjechać, a raczej przylecieć do domu w czerwcu dzieci....
Miały ................
Niech to szlag trafi.

Korono wirus

Korono wirus jakieś małe niewidzialne gówno, przewróciło wszystko do góry nogami.
Miała przylecieć Sabina i co g.....
04.04 My mieliśmy polecieć do niej i co g....
Dzieci nie przyjadą na święta i co g...
Będziemy sami bez wnuka i co g...
W dodatku kwarantanna i siedzę w domu.
Boże co to się podziało???
Mam tego serdecznie dość, ale do kogo tutaj mieć pretensje ???
No chyba tylko do tego małego niewidzialnego gówna.

Czas

Może gdzieś wyjdziemy ???
Jutro
Może pójdziemy na kawę ???
Wkrótce.
Znacie takie odpowiedzi ?
Bo ja tak, a co jeśli już nie będzie jutra ???
Wtedy już ani nie wypijemy kawy, ani nigdzie nie wyjdziemy :(
Coraz mniej jest we mnie zgody na jutro...

O kolorach

Rozmowa z córką o kolorach.
Ja: zrobiłam sobie piękny sweterek w kolorze kobaltowym.
S:  znaczy się w niebieskim ?
Ja: nie kochanie w kolorze kobaltowym
S:  Hmmm no mówię, że w niebieskim :)
Chwilę później mówię:
Ja : aa i jeszcze kupiłam sobie bluzeczkę w kolorze fuksji
S  : no tak czyli różową ??
Ja : nie Sabinko w kolorze fuksji
S:  nie ogarniam bo dla mnie to różowy :)
Ręce mi opadły rozmowa z moją córką o kolorach nie ma najmniejszego sensu.
Jest Kobietą, ale pojęcie o kolorach ma iście męskie.

uff

Jeszcze jeden egzamin i przechodzę na 4 level :)
Zostanie mi napisać pracę dyplomową i koniec...
W lipcu obrona.

Sesja :(

Neurony, przekaźniki, detoksykacja, STRD, żywioły jesoooo
to i jeszcze więcej muszę umieć i co najważniejsze ZDAĆ !!!
Dziś oddałam pracę "Detoksykacja organizmu"
za tydzień muszę oddać pracę na temat odczuwania żywiołów ....
Na razie szukam inspiracji o żywiołach
No dobra do tej pory wszystko zaliczone i zdane:) Oby tak dalej.

Nowy Rok

Początek Nowego Roku zaczyna się nieciekawie - borelioza, candida, paciorkowiec, pasożyty od jelitowe.... wystarczy prawda ?
Dowiedziałam się, że leczenie będzie długieeee.
No cóż nic innego mi nie pozostaje, jak tylko wiara, że wszystko będzie dobrze.
I po co było mi robić badania ? Nie lepiej mi się żyło w nieświadomości ?
Lepiej ..........