Dziś wpis w pigułce i fotorelacja z minionego okresu.
Święta Bożego Narodzenia upłynęły w atmosferze rodzinnej i tylko brakowało nam bardzo Sabinki.
Niestety nie mogła przyjechać, bardzo to przeżyłam. Tradycyjnie była choinka.
W Święta gościliśmy osoby nam bliskie - moja maminka
I najważniejsza osóbka na świecie czyli nasz wnuk
Było cudnie, ale święta minęły dzieci wyjechały, cóż taka kolej rzeczy.
Sylwester i Nowy Rok.
Z Nowym Rokiem, nowe postanowienia :)
W styczniu wyjazd z Kobietami Skrzydełkami na weekend do Jeleśni, gdzie bawiłyśmy się świetnie.
Poranna gimnastyka, jedne skaczą na kanapie inne na podłodze :)
Knapka na kanapie ??? Dlaczego nie
Ja szczerząca zęby ??? Pewnie czasami trzeba :)
Przybył nam nowy członek rodziny - koteczka Tija
No i wreszcie ostatnie spotkanie Kobiet robótkujących w Ośle
Było niezwykle energetycznie, wesoło i twórczo :)
Tak w wielkim skrócie minął mi czas od Świąt do dnia dzisiejszego.