Kryształy, które gromadziło się latami a potem wyzbywało, figurki gipsowe, porcelanowe, stare lalki, samochodziki etc...
Chodziłam po ryneczku i budziły się we mnie wspomnienia z domu rodzinnego, z lat dziecięcych.
Poniżej migawka z targu staroci w Mikołowie.
Gdybym tylko miała pewność, że zostanie wykorzystany do wożenia moich wnuków to już byłby w domu i czekał ...
I na koniec dzisiejszego dnia zalążek tęczy sfotografowany wieczorową porą z okna salonu
I tym sposobem mówię dobranoc
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz